Cancel culture – czym jest toksyczna kultura anulowania?
Cancel culture opiera się na przekreślaniu i unieważnianiu. Według słownika Cambridge jest to ’sposób zachowania się w społeczeństwie lub grupie, zwłaszcza w mediach społecznościowych, w którym często całkowicie odrzuca się i zaprzestaje wspierania kogoś, ponieważ powiedział lub zrobił coś obraźliwego’. Powodem do odrzucenia może być tak naprawdę każde podjęte działanie, które z jakiegoś powodu zostało przez innych ocenione jako niewłaściwe. Z pozoru może się wydawać, że zjawisko nie jest niczym złym – odrzucanie tych, których działania i postawy są szkodliwe, teoretycznie daje nam swobodę otaczania się ludźmi, którzy mają na nas dobry wpływ.
Jednak kwestionowanie czyichś złych działań nie powinno prowadzić do odrzucenia go na zawsze.
Grono anulowanych celebrytów coraz szybciej się powiększa. Ponad rok temu dołączyła do niego m.in. Ellen DeGeneres, która została oskarżona o wspieranie toksycznej kultury w miejscu pracy – już teraz wiadomo, że jej show dobiegnie końca w 2022 roku. Kilka miesięcy później spotkało to pisarkę J.K. Rowling, której działania i wypowiedzi zostały uznane przez wielu aktywistów za transfobiczne. Justin Timberlake też był o włos po emisji filmu dokumentalnego 'Framing Britney Spears’, w którym pokazano, że w latach 2000. bezpodstawnie zrzucił winę za rozpad związku z piosenkarką na Britney. Młoda gwiazda sama musiała sobie poradzić z tabloidami i opinią publiczną, co było dla niej szkodliwe. Piosenkarz szybko zareagował i przeprosił, co ostatecznie uratowało go przed publicznym odrzuceniem.
Pokolenie Z coraz częściej odrzuca ludzi ze względu na inne opinie na dany temat.
Często powodem anulowania jest oskarżenie o wypowiedzi bądź działania seksistowskie, agresywne, rasistowskie, homofobiczne lub transfobiczne.
Tymczasem wszyscy popełniamy błędy. Nasze opinie kształtują się przez lata i potrafią zmienić się o 180 stopni. Cancel culture odbiera taką możliwość, uniemożliwiając jakikolwiek rozwój osobisty, naukę na błędach i wyciąganie wniosków. Według niej wszyscy powinni być idealni, jeśli tacy nie są – we współczesnym świecie nie ma dla nich miejsca. Nie pozostawia też miejsca na merytoryczną dyskusję, dialog czy różnicę opinii i poglądów.
Did you feel like you were being canceled? –@SavannahGuthrie
I really didn’t understand it, I still don’t understand it … it was too orchestrated, it was too coordinated.” -Ellen DeGeneres pic.twitter.com/bBTk4hLKqk
— TODAY (@TODAYshow) May 13, 2021
Czy zjawisko cancel culture jest powszechne? 19 proc. badanych przedstawicieli Pokolenia Z próbowało kogoś skreślić lub zrobiło to, podczas gdy 14 proc. stwierdziło, że kultura anulowania dotknęła ich samych. Mimo że większość nie praktykuje odrzucania kogoś z powodu błędu, 1 na 5 osób ma jakieś doświadczenie, które jest z tym związane.
Podczas gdy przedstawiciele Gen Z bez trudu i większego zastanowienia anulują kolejne osoby, takie odrzucenie niejednokrotnie wpływa na czyjeś całe życie.
Jego następstwa są równie negatywne, jak cała kultura z nim związana. Wpływa ono to psychikę odrzucanej osoby, która może czuć się atakowana przez cały świat, co jest szczególnie szkodliwe i w wielu przypadkach może doprowadzić do przewlekłej depresji i lęku. Odrzucenie kogoś oznacza, że jego cała kariera, życie i plany na przyszłość w jednym momencie się kończą. Stało się tak m.in. z Sią, która musiała zmierzyć się z falą krytyki, po tym jak w jej filmie autystyczną główną bohaterkę odegrała neurotypowa aktorka. Choć jej film otrzymał dwie nominacje, nie zdobył żadnej z nagród, a ogólna ocena jej produkcji jest niska. Niektórzy uważają cancel culture za najskuteczniejszy sposób rozliczania osób publicznych, zwłaszcza gdy żaden inny sposób zgodny z prawem wydaje się nie działać. W efekcie nacisk opinii publicznej zmusza pracodawców takich osób do zdystansowania się od sprawcy. Odrzuceni tracą nie tylko pracę, ale także rozpadają się związki. Tymczasem umożliwienie komuś zrozumienia, dlaczego w danej kwestii się myli, jest kluczowe i daje możliwość poprawy. A jako że cancel culture nie daje możliwości zmiany czegokolwiek na lepsze, nie ma pozytywnego wpływu na społeczeństwo.
Zdjęcie główne: Sia 'Music’ / Rolling Stone
Tekst: MZ