Słowa 2020 roku

Język odzwierciedla naszą rzeczywistość. W tak bardzo dziwnym roku, jakim jest 2020, nie mogło zabraknąć słów i wyrażeń, które ukazują reakcję społeczeństwa na zmieniającą się codzienność.
.get_the_title().

Niedawno pisaliśmy o zmianach wprowadzonych na Dictionary.com, które spowodowane były przemianą naszego codziennego życia oraz międzynarodową sytuacją społeczno-polityczną. Jednak słownik to nie jedyne źródło nowych wyrazów. Dzięki viralowym filmikom, zdjęciom, memom czy po prostu relacjom użytkowników w internetowym słownictwie powitaliśmy terminy takie jak: „Karen”, „‘Rona”, „dystans społeczny” (ang. social distancing), „ZOOM”, „pandemia” czy „kwarantanna”.

Rok 2020 nie tylko dał nam sporo nowych wyrażeń, ale również odświeżył i poszerzył znaczenie tych, które niemalże wyszły już z obiegu.

„Kwarantanna” i „pandemia” to słowa funkcjonujące w naszym języku od lat. Jednak wielu znało je raczej z filmów (i to sci-fi), historii czy szkolnej lektury. Dziś pełno ich w telewizji i niemal w każdym zakamarku internetu. Nierzadko stają się też tematami codziennych rozmów. A rozmowy – najlepiej jeśli odbywają się na (jakimkolwiek) komunikatorze internetowym, ogólnie określanym jako ZOOM. Od kiedy życie szkolne, zawodowe i towarzyskie przeniosło się do sieci, na znaczeniu zyskały aplikacje takie jak Skype, Messenger, Teams czy właśnie ZOOM. Jeszcze rok temu mogliśmy nie wiedzieć o jego istnieniu – dziś jest naszym najlepszym przyjacielem i sposobem na kontakt z innymi.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez FUCKJERRY (@fuckjerry)

Wyrażenie „dystans społeczny” mogło być nam znane wcześniej, ale raczej niewielu z nas wcielało je życie. W 2020 „social distancing” to jedna z podstawowych zasad bezpiecznego funkcjonowania w społeczeństwie.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez FUCKJERRY (@fuckjerry)

Kolejnym pojęciem, które zrobiło internetową karierę, jest „Karen”. W pewnym sensie to odpowiednik polskiej Grażyny, jednak znacznie groźniejszy. Określenie to powstało już jakiś czas temu.

Urban Dictionary określa Karen jako kobietę w średnim wieku, zwykle blondynkę, która potrafi zrobić problem właściwie ze wszystkiego.

W 2020 roku postać ewoluowała. Zmiana znaczenia nastąpiła po wydarzeniu w Missouri, gdzie Karen i jej mąż “pilnowali porządku” na swoim podwórku, celując z pistoletu do uczestników protestu związanego z ruchem Black Lives Matter. Z tego powodu Karen stała się symbolem rasistowskich zachowań oraz białego przywileju. W odróżnieniu od Grażyny, bohaterka amerykańskich memów i filmików lubi zabierać głos i podkreślać swoją obecność w przestrzeni publicznej. Wiąże się to z jej roszczeniową postawą wobec reszty społeczeństwa oraz poczuciem nietykalności (Karen bardzo lubi wzywać policję), które w momencie konfrontacji może być niebezpieczne.

Źródło: natemat.pl

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Saint Hoax (@sainthoax)

Memy z Karen mogą być jedną z najśmieszniejszych rzeczy tego roku. Z drugiej strony obnażają rasistowskie i roszczeniowe zachowania, które powinny być piętnowane.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Saint Hoax (@sainthoax)

Mamy jeszcze jedną bohaterkę tego roku. ‘Rona lub Miss Rona to internetowe określenie na chorobę, która zmieniła naszą codzienność. Nie jest to słowo, którego spodziewalibyśmy się w telewizji czy naukowych artykułach, ale raczej sposób na humorystyczne radzenie sobie z problemem.

Wszystkie przytoczone wyrażenia są sposobem na oswojenie się z trudną rzeczywistością oraz komentarzem dla ważnych społecznych spraw. Nieczęsto mamy do czynienia z sytuacją, która tak silnie łączy internetową społeczność, właściwie niezależnie od miejsca zamieszkania jej członków.

Zdjęcie główne: June Le
Tekst: Halina Kaczmarek

SPOŁECZEŃSTWO