Previous Slide Icon Next Slide Icon
Play Daily Button Pause Daily Button
Exit Daily Button

Realistyczne kobiece lalki robią w Chinach furorę wśród samotnych mężczyzn

Dysproporcja pomiędzy liczbą kobiet i mężczyzn w Państwie Środka sprawia, że panowie coraz częściej zwracają się ku niekonwencjonalnym relacjom.
.get_the_title().

Pamiętacie film „Ona”, w którym Joaquin Phoenix romansował z systemem operacyjnym? Te bijące ze scenariusza intuicje dotyczące możliwej dehumanizacji związków stopniowo materializują się właśnie w Chinach, choć nie dotyczą w tym przypadku sztucznej inteligencji, tylko realistycznych… kobiecych lalek.

W Państwie Środka zachodzi bowiem wyraźna, sięgająca wielu milionów, dysproporcja pomiędzy liczbą kobiet i mężczyzn w społeczeństwie.

W efekcie, choć brzmi to mocno dystopijnie, coraz częstszym zjawiskiem staje się zagłuszanie przez panów swojej samotności towarzystwem skrojonych na miarę fantomów, żeńskich substytutów, z którymi spędzają czas, o które dbają, z którymi uprawiają seks i którym… urządzają pogrzeby.

Największy sklep internetowy w Chinach, Taobao, szacuje, że każdego dnia tylko przez jego stronę sprzedawanych jest 1500 takich lalek. Oczywiście wiele z nich trafia po prostu do gadżeciarzy, kolekcjonerów czy różnych fetyszystów (społeczność osób zainteresowanych „sex dolls” stale rośnie), jednak coraz istotniejszą rolę grają one też właśnie jako towarzyszki codziennej doli i niedoli.

Tę sytuację świetnie udało się uchwycić na wideo dokumentalistom z serwisu Quartz, którzy wybrali się do Azji, by poznać ludzi – takich jak rodzina Yu z miejscowości Guiyang – żyjących w poważnych relacjach z lalkami (w ich przypadku aż jedenastoma) na co dzień.

Przyglądanie się wyprawianym dla partnerek urodzinom, wspólnym wypadom samochodem czy prozaicznemu robieniu sobie selfie dostarcza dużego zastrzyku surrealizmu, tak jakbyśmy oglądali kolejny odcinek „Black Mirror”. Tym razem to jednak rzeczywistość. Ten znakomity materiał możecie obejrzeć tutaj:

Oczywiście łatwo jest oceniać, a youtubowi komentatorzy podzielili się z grubsza na dwa obozy – pierwszy, którego reprezentanci wyrażają duże współczucie wobec bohaterów i drugi, z którego bije przekaz, że to dziwne, ale skoro są szczęśliwi, nikt nie powinien im mówić jak mają żyć. A jakie jest wasze zdanie?

Tekst: WM

FUTOPIA