W środę odbyła się konferencja ministra zdrowia, podczas której dowiedzieliśmy się, że 15 maja powróci możliwość organizowania koncertów na świeżym powietrzu. Ale istnieją koncerty, których możemy słuchać już teraz. Do tego takie, które zapewnią wam niezbędny kontakt z naturą.

Chodzi o ropuchy zielone Bufotes viridis, które niedawno rozpoczęły gody.

Gdy temperatura wody i powietrza osiąga 9 stopni Celsjusza, w zbiornikach pojawiają się samce. Kiedy powietrze przekroczy 10 stopni Celsjusza, a woda na płyciznach 15 stopni, zaczynają się gody. Samce nawołują partnerki do migracji w stronę godowisk. To właśnie te żabie trele, których będziemy mogli słuchać w najbliższych miesiącach. Na koncerty zapraszają naukowcy z Katedry Zoologii Uniwersytetu w Poznaniu. – Zapraszamy każdego wieczoru tuż po zmroku między 21:00 a 23:00 jednak pod warunkiem, że dany dzień był ciepły i słoneczny lub wystąpiły intensywne opady deszczu. Ropuchy nie śpiewają, gdy wieje wiatr i jest zbyt chłodno poniżej +/- 12 stopni Celsjusza. Koncerty z czasem będą słabły jednak ropuchy można usłyszeć nawet do początku lipca – mówią Mikołaj Kaczmarski i Piotr Tryjanowski.

Gdzie szukać ropuch? Oczywiście w zbiornikach wodnych. Polecamy więc wieczorem wybrać się do pobliskiego parku. Z pewnością traficie na ich koncert! No i nie da się ukryć, że jest to zdrowsze niż kolejny maraton na Netfliksie.

Mieszkacie w Poznaniu? Naukowcy polecają więc konkretne lokalizacje: przejdźcie się do rosarium na Cytadeli lub do Parku Rataje, odwiedźcie fontannę przed Avenidą czy staw w parku Marcinkowskiego.

Jak uczestniczyć w tym wydarzeniu? Bilety nie są rzecz jasna potrzebne, ale i tak obowiązuje kilka zasad. Przede wszystkim pamiętajcie, że ci śpiewacy są pod ścisłą ochroną. – Swoje występy poszczególne 'chóry’ wykonywać będą bezpośrednio ze zbiorników rozrodczych, w których już od jakiegoś czasu złożony jest pierwszy tegoroczny skrzek tego gatunku. Dlatego prosimy, by wszyscy Państwo zajęli wygodne miejsca przynajmniej kilka metrów od brzegu z zachowaniem obowiązującego dystansu od współtowarzyszy. Prosimy nie podchodzić zarówno do chóru jak i do solistów, a także nie oślepiać ich światłem smartfonów czy latarek. Jednocześnie warto zadbać, by czworonogi zostały przy nas na smyczy, gdyż kontakt z toksyną ropuch może być dla nich nieprzyjemny, a same ropuchy też lepiej, aby się nie stresowały w tak ważnej chwili w ich życiu – mówią naukowcy. Życzymy wspaniałych wrażeń!

Zdjęcie główne: Wikimedia Commons
Tekst: NS