Zajrzyj za kulisy opery wyreżyserowanej przez Marinę Abramović
![Zajrzyj za kulisy opery wyreżyserowanej przez Marinę Abramović .get_the_title().](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/rsz_27-deaths-of-maria-callas_mabramovic_c_w_hoesl-3-1024x683-1.jpg)
Autorem fotografii do albumu jest włoski fotograf Marco Anelli, któremu udało się zajrzeć za kulisy powstawania opery (o której pisaliśmy tu). Anelli mógł więc przyjrzeć się procesowi twórczemu i metodom pracy artystki. Spojrzeniem tym starał się podzielić przy tworzeniu najnowszej publikacji.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA-1024x768.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/Marina-Abramovic-1.jpg)
„7 śmierci Marii Callas” to opera zainspirowana słynną śpiewaczką operową, jak i hołd złożony jej przez Abramović.
Postać Callas jest bowiem bardzo bliska sercu serbskiej artystki, która pierwszy raz usłyszała głos greckiej sopranistki w wieku 14 lat.
Oprócz tego, że Maria Callas nazywana była „primadonną stulecia”, wzbudzała ogromne zainteresowanie swoją osobą ze względu na burzliwe życie uczuciowe. Jej głośny romans z magnatem Aristotelisem Onasisem nie zakończył się dla śpiewaczki szczęśliwie – Callas rzekomo nigdy nie pogodziła się ze stratą kochanka (który zdecydował się poślubić Jackie Kennedy) i cierpiała z tego powodu aż do śmierci.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA4-1024x768.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA3-1024x682.jpg)
– Historia Marii Callas niezwykle mnie poruszyła – przyznała Abramović w jednym z wywiadów. – Przeszłam przez bardzo podobne doświadczenie złamanego serca. Ona zmarła, a ja nie – moja praca utrzymała mnie przy życiu. Zawsze chciałam odnieść się do tego problemu – śmierć z miłości istnieje. Każdy z nas kochał kiedyś tak bardzo, że chciał z tej miłości umrzeć. A jeśli akurat nie umieramy, kończymy ze złamanym sercem.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA5-1024x768.jpg)
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA6-1024x768.jpg)
W operze śpiewacy reinterpretują melodramatyczne sceny śmierci różnych bohaterek wykonywane oryginalnie przez Callas. Towarzyszą im nagrania video z łudząco przypominająca słynną sopranistkę Abramović.
Artystka w końcu sama pojawia się na scenie, żeby odegrać ostatnią śmierć – śmierć samej Callas.
Niezwykle ważnym elementem całego projektu są również przepiękne, dopracowane w najmniejszym szczególe kostiumy, za które odpowiedzialny był sam dyrektor kreatywny marki Burberry, Riccardo Tisci.
![](https://www.f5.pl/wp-content/uploads/2020/10/MA8-768x1024.jpg)
Zdjęcie główne: Wilfried Hösl / Bavarian State Opera
Tekst: Agata Dawid