Bezśnieżna zima sprawiła, że resorty narciarskie już przestawiają na letnie sporty

Tegoroczna zima w wielu krajach zaliczała się do najcieplejszych w historii. Z tego powodu wiele europejskich resortów narciarskich miało problemy. Wysokie temperatury i brak śniegu sprawiły, że zamknięto wiele stoków i kurortów. A to dopiero początek, w końcu zmiany klimatyczne postępują i będzie tylko cieplej. Dlatego w ramach unijnego projektu już teraz bada się, w jaki sposób tego rodzaju miejsca mogą reagować na zmiany klimatyczne, by dalej działać.
Jednym z rozwiązań są sporty letnie. Ze stoków Sankt Corona am Wechsel w Austrii usuwane są właśnie resztki śniegu, by zrobić na nie miejsce.
– Sezon narciarski skończył się wcześniej, niż oczekiwano. Dlatego nasz zespół zajmujący się budową tras jest już na stokach i odśnieża, aby można było tu jeździć na rowerze górskim – mówi Karl Morgenbesser, operator wyciągu w Sankt Corona am Wechsel. Inne dostępne atrakcje to letni tor saneczkowy i piesze wędrówki.

Współfinansowany przez Unię Europejską projekt, który ma pomóc ośrodkom narciarskim w dostosowaniu się do zmian klimatycznych, nosi nazwę TranStat.
Bierze w nim udział dziewięć ośrodków narciarskich z Austrii, Słowenii, Włoch, Francji i Szwajcarii. W ramach projektu testowane są przeróżne rozwiązania. Niewielkie Sankt Corona am Wechsel już teraz generuje więcej pieniędzy ze sportów letnich niż zimowych, więc można przypuszczać, że i dla innych ośrodków jest nadzieja. W ciągu najbliższych dwóch lat TranStat ma także opublikować wytyczne dotyczące przyjaznych klimatowi miejsc do uprawiania sportów zimowych.
Tekst: NS