Marnowanie żywności to ogromny problem. Każdego roku na świecie do kosza trafia aż miliard ton jedzenia – z tego 88 mln ton w Europie i 5 mln ton w Polsce. Dlatego też każda inicjatywa, która ma na celu zminimalizowanie marnotrawstwa jest na wagę złota. Na szczęście wraz z wzrostem świadomości problemu pojawia się ich coraz więcej. Jedną z nich jest działające w Londynie Food Connect.

Inicjatywa działa od września ubiegłego roku. W tym czasie wolontariuszom udało się ocalić aż 109 żywności, co jest równowartością 260 tys. posiłków.

Food Connect współpracuje ze sklepami i lokalami gastronomicznymi, które przekazują niewykorzystaną żywność. Następnie wolontariusze transportują ją do lodówek wspólnotowych, czyli jadłodzielni należących do firmy Hubbub. Na terenie Wielkiej Brytanii jest ich już ponad 100.

Tym, co wyróżnia Food Connect na tle podobnych inicjatyw jest jednak sposób, w jaki wolontariusze przewożą otrzymane jedzenie. Poruszają się bowiem na bezemisyjnych rowerach elektrycznych, które z przodu wyposażone są w lodówkę.

Dzięki temu spada bilans emisji – ocalone dotychczas jedzenie pozwoliło ograniczyć emisje o 36 ton, a rowery elektryczne o dodatkowe 1,7 tony.

– Food Connect umożliwiło nam dostarczanie żywności dla około 800 lokalnych rodzin tygodniowo, a także zmniejszyło presję na wolontariuszy, którzy podróżowaliby pieszo, taksówką lub samochodem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych wyników i nie możemy się doczekać, aby się rozwinąć na kolejne obszary. Szczególnie zależy nam, aby na pokładzie znalazło się więcej lokalnych sprzedawców detalicznych – mówi koordynatorka projektu Helen Innes.

Zdjęcia: Food Connect
Tekst: NS